
Produktywność a praca zdalna idą w parze, ale wyróżnił bym tu dwa trendy.
Kto pracował uczciwie, będzie to robił jeszcze bardziej efektywnie
Zalety dostrzegalne są z każdej strony, pracownik zyskuje czas stracony na dojazdy do biura. Przemieszczanie się między salkami na kolejne spotkanie również w podsumowaniu daje odczuwalne oszczędności.

Podobnie odpadają przypadkowe pogawędki na korytarzu, czy przy automacie do kawy. Te ostatnie oczywiście uważam za potrzebny element integracji i kultury pracy (w ramach zdrowego rozsądku), ale siłą rzeczy w zaciszu domowego biura raczej tego nie będzie.
Komunikatory prześcigają się w udogodnieniu komunikacji zdalnej na wszystkich płaszczyznach. Tym samym, integrują one w sobie coraz to więcej wtyczek, narzędzi i udogodnień, które mają nam zrekompensować, czy nawet wyeliminować potrzebę bezpośrednich interakcji.
Kto wolał się obijać, będzie to robił na jeszcze większą skalę
I ku temu również jest całe spektrum możliwości i chyba to jest głównym powodem nacisku pracodawców na powrót do biura.
Do tego dochodzi szybkość komunikacji w przypadku, kiedy zespół siedzi obok siebie. Wystarczy wówczas odwrócić się, czy odchylić zza monitora, i wypuścić pytanie w eter, by po chwili dostać odpowiedź, bez potrzeby organizowania spotkań, czy tekstowych niedomówień w przypadku korzystania z komunikatorów.

Czy młody kapitan znajdzie odpowiedź na krańcu wszechświata?
Oczekiwanie jest/było takie, że praca zdalna jest punktem wyjścia w rozmowie o warunkach zatrudnienia i oferowanych przez pracodawcę benefitach.
Praca z zagranicy
Jeśli nie pracujemy z biura, to jakie ma znaczenie, z jakiego miejsca na ziemi będziemy pracować? Krótko mówiąc, nie ma to znaczenia. Tak rzeczywiście jest i pracownicy chętnie eksplorują opcje przedłużenia weekendowych wypadów do Berlina, czy Barcelony o kilka dni pracy stamtąd.
Jedynym problemem są tu kwestie prawne, a szczególnie podatkowe i ubezpieczeniowe. O lie kilka dni pracy z innego państwa w UE nie stanowią większego problemu dla firm, które posiadają swoje placówki w danym kraju, o tyle relokacja na dłużej będzie już problemem.
Komu zależy bardziej na pracy zdalnej
To nie jest tak, że wszyscy pracownicy chcą pracować tylko z domu, a firmy chcą to ukrócić, bo ze strachu przed słabą produktywnością.
Raczej dużo sprowadza się do aspektów praktycznych. Pracownik, który traci 2 godziny dziennie na dojazd do biura, raczej nie odda bez walki możliwości pracy z domu.
Ci zaś, którzy mieszkają w rozsądnych odległościach, chętnie korzystają z pracy z biura, szukając możliwości wymknięcia się z mieszkania i wyjścia do ludzi. Dotyczy to również największych introwertyków, którym zaczęło ciążyć przebywanie w izolacji, oraz tych którzy być może szukają odpoczynku od małych dzieci i przestrzeni na spokój i koncentrację.
Firmy również mają szansę na redukcję udostępnianej przestrzeni biurowej i kosztów eksploatacyjnych.

Teraz horror dostępny w strasznie promocyjnej cenie.
Praca zdalna i wynajęcie własnego biura
Nie należy do rzadkości sytuacja, gdzie pracownik wynajmuje sobie indywidualnie biuro w pobliżu swojego domu. Do takich sytuacji dochodzi kiedy głównie kiedy w grę wchodzą dłuższy dojazd i potrzeba zachowania work-life-balance.
Dziś jesteśmy w momencie, kiedy firmy zaczynają narzucać, powrót do biura przynajmniej na kilka dni w tygodniu. Wiele z nich robi to jednak w formie zachęty, nie musu. Stąd wydarzenia, akcje i konkursy, zwieńczone upominkami, czy przekąskami dla tych, którzy odwiedzą siedzibę firmy.
Produktywność a praca zdalna – podsumowanie
Rewolucja pandemiczna wymusiła ewolucję w stronę całkowicie zdalnego modelu pracy.
Pandemia udowodniła, że ciągła praca z domu ogólnie nie wpływa źle na ilość i jakość wykonywanych i dostarczanych zadań i przyzwyczaiła pracowników, że tak już będzie.
Home office okazał się korzystny dla obu stron, a wizyty w biurze mają coraz bardziej charakter integracyjny.
Wspomniane trendy oparte są głównie o powtarzające się przypadki, z którymi zetknąłem się i obserwuję na co dzień w pracy na przestrzeni ostatnich kilku lat i ciężko będzie ten trend odwrócić.

Szukasz branży z pracą zdalną w pełnym wymiarze?
Odpowiedzią jest praca w IT. Osobiście zachęcam do eksplorowania bloga. Dużo bardziej szczegółowo omawiam software development w książce Almanach Informatyczny – Lite.
Jej założeniem jest wprowadzenie każdego do świata IT w 100 słowach i turbo kompaktowych definicjach. Wszystko, czego potrzebujesz, żeby świadomie wybrać rolę dla siebie i czuć się komfortowo, kiedy już zaczniesz.
Powiązane wpisy:
- Jak znaleźć pracę w korporacji
- Praca w IT bez doświadczenia
- Praca w IT bez programowania
- Czy angielski jest konieczny w IT
- Humanista w informatyce
- (Nie)techniczna skala wejścia do IT
- Jak się pracuje w IT – czy to wszystko mit?
- Czym zajmuje się Scrum Master
- Czym zajmuje się Product Owner
- Co to jest Scrum w IT?
- Co to jest Agile w IT?
Zobacz także:
- Cechy dobrego Product Ownera
- 8 cech dobrego Scrum Mastera
- Co to jest API
- Co to jest REST API
- Co to jest CRUD
- Co to jest Product Backlog w IT?
- Estymowanie w Scrumie
- Jak pisać User Story
- Jak dobrze napisać historyjkę użytkownika, a jak robić to źle?
- Zmysły sztucznej inteligencji.
- Czy to wszystko mit? – czyli jak na prawdę pracuje się w IT?
- Humanista pośród informatyków
- Czym zajmuje się Scrum Master?
- Informatyk w informatyce.
- Umysł ścisły w informatyce
- AI w IT. Koniec dominacji ludzkiego intelektu?
- Geograficzna eksploracja IT
Dodaj komentarz