
Początkujący informatyk w informatyce – no niby nie powinno być problemów w takim zestawieniu, ALE..
To może, po pierwsze:
Od kandydatów na stanowiska techniczne raczej oczekuje się komercyjnego doświadczenia mimo skończonej uczelni, bo takowe bywa odpowiednikiem stu lat na studiach. W przeciwnym razie kandydat rozważany będzie jako stażysta, co również jest naturalnym krokiem w rozwoju zawodowym.
A tak poważnie, doświadczenie profesjonalne daje bardzo dużo. Już sama konfrontacja teoria vs. praktyka jest dla świeżej osoby przełomowa. Kiedy zaczyna się właściwy chrzest bojowy? Kiedy widzi się kod produkcyjny, który rósł przez długie lata, bez odpowiedniej dokumentacji, z ograniczonym budżetem na refactoring, maintenance i upgrade technologiczny.
Taki kod był rozwijany przez szereg różnych osób, wyznających inne standardy i rygor ich przestrzegania. Na końcu trzeba coś w nim zmienić, i zrobić to w skończonym czasie. Do tego, zrobić to tak, żeby niczego po drodze nie popsuć. Oto jest prawdziwe rozumienie codziennych zmagań programisty.

„Jesteśmy organami rozrodczymi świata maszyn” – Marshall McLuhan
„Jesteśmy jedynie środkiem do czegoś dalece bardziej doskonałego” – Ryszard Blak
Stąd też samo wykształcenie może być właściwie drugorzędne, bo i tak kandydat zostanie sprawdzony. Oczywiście zadaniem uczelni technicznych jest to, żeby tak wykształcić studentów, aby sobie poradzili – ale w życiu bywa różnie.
Reakcje studentów oraz ich zainteresowanie blokiem zajęć, prowadzonych przez osoby z komercyjnym doświadczeniem, mówi o ich potrzebach i niepewności w zetknięciu z rynkiem pracy.
Po drugie:
Początkujący informatyk w informatyce ma jeszcze na swojej drodze trochę nauki, również z obszarów nie stricte technicznych.
Trzeba się odnaleźć w labiryncie filozofii podejścia do programowania, procesów, praktyk, ceremonii, metodyk, ról, czy rutynowych obrządków dnia codziennego – trochę bardziej wspominam o tym w pokrewnym artykule, a w obszerny sposób mówię o tym w książce, choć w osobnym artykule również może się pojawić.
Ostatecznie, wszystko sprowadza się do odwiecznego problemu: teoria vs. praktyka. Obie te rzeczy idą w parze, i kiedy odpowiednie proporcje są zachowane, wtedy jest idealnie.
Po trzecie:
Znam wiele przypadków ludzi, którzy wiele lat pracują zawodowo na danym stanowisku w branży, ale w ramach jednego zespołu. Wyniosłem z tego ciekawe spostrzeżenia. Jednym z nich jest to, jak różnie może być postrzeganie ról, zakresu odpowiedzialności, oczekiwań, oraz interpretacji i implementacji procesów, które w ramach jednej organizacji nie są dla wszystkich jednakowe.
Zmierzam do tego, że… co kraj to obyczaj – czyli, to że „u nas” się pracuje tak, jak się pracuje, nie oznacza, że tak pracuje się wszędzie. Nie oznacza to również, że jak gdzieś indziej interpretacje i implementacje praktyk, czy reguł scrumowych jest inne, to znaczy że jest złe, czy gorsze. Najważniejsze, czy działa.
Mam taką zasadę kiedy wchodzę do nowego zespołu jako manager – po pierwsze – niczego nie popsuć, a po drugie – naprawiać tam, gdzie coś ewidentnie nie działa.

Teraz horror dostępny w strrasznie promocyjnej cenie.
Początkujący informatyk w informatyce – droga na skróty
Co do drogi na skróty, to jest ona mapą, która będzie potrzebna to sprawnego przemieszczania się przez gąszcz tematyki. Ta na pierwszy rzut oka może przytłaczać – ale nie dajmy się zwieść, czy przestraszyć zwykłym pozorom. Taką mapą będzie wiedza. Poza nią potrzebny będzie kompas, a jego rolę przejmie plan, który możemy sobie zbudować. Najpierw jednak zbudujmy świadomość, gdzie widzę siebie w tej układance, i które drogi tam prowadzą.
Na końcu, i co będzie najważniejszym komponentem w tym zestawieniu, jest działanie – no, ktoś musi tę drogę przecież przejść :).

Chcesz wejść do IT?
Jeśli jesteś zainteresowany pracą w IT, zachęcam do eksplorowania bloga. Dużo bardziej szczegółowo omawiam software development w książce Almanach Informatyczny – Lite.
Jej założeniem jest wprowadzenie każdego do świata IT w 100 słowach i turbo kompaktowych definicjach. Wszystko, czego potrzebujesz, żeby świadomie wybrać rolę dla siebie i czuć się komfortowo, kiedy już zaczniesz.
Podobne wpisy:
- Jak dostać awans?
- Informatyka dla humanistów
- Jak znaleźć pracę w korporacji
- Praca w IT bez doświadczenia
- Praca w IT bez programowania
- Czy angielski jest konieczny w IT?
- Czym zajmuje się Scrum Master?
- Czym zajmuje się Product Owner?
- 8 cech dobrego Scrum Mastera
- IT dla humanistów
- Jak się pracuje w IT – czy to wszystko mit?
- Rekrutacja w IT
Zobacz także:
- (Nie)techniczna skala wejścia do IT
- Co to jest Scrum w IT?
- Co to jest Product Backlog w IT?
- Estymowanie w Scrumie
- Jak pisać User Story
- Jak dobrze napisać historyjkę użytkownika, a jak robić to źle?
- Zmysły sztucznej inteligencji.
- Czy to wszystko mit? – czyli jak na prawdę pracuje się w IT?
- Humanista pośród informatyków
- Czym zajmuje się Scrum Master?
- Informatyk w informatyce.
- Umysł ścisły w informatyce
- AI w IT. Koniec dominacji ludzkiego intelektu?
- Geograficzna eksploracja IT
Dodaj komentarz